Ze względu, iż wielu ludzi myli pojęcie coachingu z mentoringiem, pozwólcie, że na samym początku wytłumaczę czym jest mentoring, a czym coaching.

Pozwolę sobie przytoczyć pewien cytat, który tłumaczy kim jest mentor.

„Jeśli chcesz gdzieś dojść, najlepiej znajdź kogoś, kto już tam doszedł” – Robert Kiyosaki

W dzisiejszej erze rozwoju osobistego, mentor oznacza mistrza, nauczyciela.

Można powiedzieć, że twoimi pierwszymi mentorami byli rodzice, dziadkowie czy nauczyciele.

To z nich brałeś przykład i nabywałeś pierwsze przekonania, co się później okazuje, niekoniecznie dobre. Niestety to temat na inny artykuł o przekonaniach.

Zazwyczaj kiedy chcesz się czegoś nauczyć w życiu, poszukujesz osoby która to umie i to właśnie od niej się uczysz.

Adepci biznesu  czy tez innego obszaru, bardzo często uczą się od swoich mentorów, jak osiągać lepsze rezultaty w danej dziedzinie.

Jeśli chciałbyś  zostać ekspertem od nieruchomości, to znajdź kogoś kto osiąga w tym co najmniej takie rezultaty jakie sam chciałbyś osiągnąć i podążaj za nim, za jego wskazówkami.

Tak samo w sporcie czy innej dziedzinie.  Po prostu korzystasz z wiedzy bardziej doświadczonych ludzi w tym, co sam zapragnąłeś osiągnąć.

Oczywiście z czasem poznajesz kolejne osoby, które pokazują ci nowe możliwości, przez co zmienia się twój cel i kierunek, a co za tym idzie, znajdujesz nowego mentora.

Obserwuje to u wielu ludzi, którzy dbają o rozwój osobisty, chcących się ciągle rozwijać, mających głód wiedzy i zmiany dotychczasowych osiągnieć.

U mnie też tak było…

Zaczęło się do marketingu sieciowego gdzie poznałem pierwszych mentorów. Ludzie Ci pokazali mi inny świat niż ten, w którym żyłem.

Wiedza zdobywana, pozwoliła mi coraz szerzej patrzeć na świat. Bezustannie zmieniałem przekonania, które do tej pory nie pozwalały mi sięgnąć po coś więcej.

Zmiany, które we mnie zachodziły spowodowały iż nauczyłem się podejmować coraz lepsze i bardziej trafne decyzje.

Z czasem miałem inna wizję na świat, na moją markę osobistą i biznes….Wiedziałem że nie chcę  robić dokładnie tego co moi mentorzy, czułem że moje miejsce jest gdzieś indziej.

Kiedy podczas jednego z szkoleń usłyszałem słowa że, aby osiągać lepsze wyniki, musisz się  skupić na rozwiązaniu problemu, który hamuje twój rozwój. Nie możesz zajmować się innymi zadaniami, bo to nie przyniesie wymiernego efektu, jeśli nie zajmiesz się i nie rozwiążesz problemu od środka.

Moim problemem były wówczas długi, z którymi sobie nie radziłem.

Wtedy mnie olśniło

Już wiedziałem co chce, tylko nie do końca jak…

Postanowiłem skorzystać z sesji coachingowej, która miała za zadanie pomóc mi podjąć najlepszą decyzję.

Sama sesja wywarła na mnie ogromne wrażenie i nigdy jej nie zapomnę. To z czego sobie nie zdawałem sprawy, okazało się nie być trudne do zrobienia. Najlepsze w tym wszystkim było to, ze wszystko zależało ode mnie i od moich decyzji. Czułem się bardzo spójny z tym co robię, w końcu wiedziałem, jakie mam podjąć kolejne kroki w rozwoju mojego projektu.

Tak zakochałem się też w coachingu, i postanowiłem wykształcić się jako coach, a przyszłości zdobyć akredytację icf (International Coach Federation), aby nie nazywać się samozwańczym coachem. Niestety na rynku jest takich wielu, nie mających pojęcia czym naprawdę jest coaching.

Nazywają się coachami, a praktyki które dokonują nie mają nic wspólnego z coachingiem. Stąd też, ludzie mają złe przekonania na temat coachingu bo zostali po prostu oszukani.

Coaching to proces, który ma za zadanie dokonywać zmiany w ludziach, w zgodzie z sobą, swoimi pragnieniami i potrzebami.  Poszerzając świadomość klienta, prowadzisz go od punktu wyjścia, wyznaczenia celu, do momentu osiągnięcia zamierzonych rezultatów..

Coach swoją pracę opiera na umiejętnym zadawaniu pytań, ale też słuchaniu i odzwierciedlaniu.

Korzenie Coachingu sięgają starożytności, a Sokrates bywa nazwany pierwszym Coachem. Porównywał on swój zawód do pracy swojej matki- akuszerki. Mawiał iż pomaga swoim rozmówcom dojść do prawy w taki sposób, jak akuszerka pomaga w narodzinach dziecka. Metodyka ta polega na zadawaniu pytań, dzięki którym osoba po drugiej stronie, mobilizuje się do przyjrzenia się swoim przekonaniom i do zweryfikowania ich.

W kliencie powinny się rodzić coraz nowsze i bardziej satysfakcjonujące rozwiązania.

Jako coach mam za zadanie pomóc zrealizować cele klienta, ale nie mówiąc mu co i na jakim etapie ma robić.. Pomagam odnaleźć najwłaściwsze rozwiązania dla klienta w danym momencie, które przybliża go do osiągnięcia celu.

Źródeł Coachingu upatruje się w sporcie, a dokładnie w pracy trenera tenisisty Timothy’ ego Gallway’a, autora książki ; „Wewnętrzna gra: tenis”

Zdaniem autora, osobista efektywność zależy nie tylko od potencjału jednostki, ale również umiejętności poradzenia sobie z barierami wewnętrznymi, inaczej mówiąc przekonaniami, które hamują proces samodoskonalenia. Dzięki tej książce idea coachingu została spopularyzowana  w świecie sportu.

Niejaki Sir John Whitmore jest odpowiedzialny za przeniesienie coachingu do świata biznesu. Autor przełomowej książki : Coaching for Performence”  z 1992roku, w Polsce wydanej pod tytułem: „Coaching. Trening efektywności”

Whitmore to twórca popularnego modelu pracy coachingowej jakim jest MODEL GROW, który ma za zadanie przeprowadzić klienta przez proces.

Czym jest Coaching według definicji ICF:

„Coaching jest partnerską współpracą z klientami w prowokującym do myślenia i kreatywnym procesie , który inspiruje ich do maksymalizacji swojego osobistego i zawodowego potencjału.”

Sam chciałem być osobą kompetentną, dlatego postanowiłem się rozwijać jako coach , aby móc pomagać ludziom osiągać ich założone cele. Na arenie rozwoju osobistego pragnę bronić coachingu i szerzyć wiedzę na ten temat. Ludzi trzeba uświadamiać, bo jak pokazuje rynek, ten zawód to przyszłość. Z usług coacha nie korzystają sami sportowcy czy przedsiębiorcy, są wśród nich także gwiazdy tv, muzycy, aktorzy, celebryci, lekarze itd.

Wśród swoich klientów mam też zwykłych ludzi, zmagających się z swoimi przekonaniami.

Zawód ten pozwala mi pomagać wszystkim, którzy tego zapragną. Nie muszę mieć wiedzy w danej dziedzinie, aby pomóc klientowi spełniać marzenia i cele.

Kiedy zaś  w pewnych obszarach mam wiedzę, która jest potrzebna klientowi, a nie ma skąd jej zaczerpnąć, mogę zaproponować właśnie mentoring.

To dwie inne dziedziny, a etyka ICF nakazuje rozgraniczać je. Ważne jest, aby klientowi pokazać różnicę i uświadomić go z czego może skorzystać. Dzisiaj pomagam ludziom wychodzić z długów i odzyskiwać spokojne życie. Jako mentor mogę podsunąć pomysł, czy udzielić wsparcia moją wiedzą w danej dziedzinie. Jako coach  mogę tylko pokazać najlepsze wyjście dla klienta, czego bardzo się trzymam i co sprawia mi ogromną radość z pracy.

Zarówno coach jak i mentor dobrze sprawdza się w pracy po etapie oddłużenia. Jak pokazują statystyki większość dłużników znowu popada w te same tarapaty po jakimś czasie. Tutaj też udzielam wsparcia dla tych ludzi, pragnących stałych zmian.

 

 

 

Comments

comments